23 Songs From Chaos City !
Tracklist:
01. Piosenka dla Przemka
02. Nie bujasz sie
03. Tylko nie ja
04. Pierdol usa
05. Oda do wolności
06. 30 metrów parku
07. Szare koszmary
08. Numer telefoniczny
09. Widmo chaosu
10. Gwiazdą zostać chcę
11. Garaż punx
12. Fuck the beer
13. Bez prawa do zasiłku
14. Good knife baby
15. Umowiłam się na 9-tą
16. Znowu bomby i krew
17. I hip i hop i huj
18. Gdzie jest twój bunt
19. Jesteś tchórzem
20. Bo tak
21. Prawo do jazdy
22. Punkowa załoga
23. Dla suni Gieni
Zespól Trompka Pompka chyba jakoś tam się skończył, ale idea przetrwała i pod dowództwem Anteny zadziało się m.i. 23 From Chaos City! Nagrań dokonywano od zimy 2003 do lata 2004. W projekcie udział wzięło 19 osób, a także podobno kilka psów? i chyba ktoś tam jeszcze z doskoku - w sprawach technicznych. Na taką muzę reagować mogę tylko bardzo pozytywnie. Jest w tym trochę Trompki Pompki, ale ewolucji nie da się nie zauważyć. Lepiej i ostrzej brzmiące gitary, czad i melodia - ujmuje mnie to zawsze. Poruszona aktualna wciąż w mediach sprawa śmierci Przemka Czaji “Piosenka Dla Przemka” o marzeniach co poległy od pały policyjnej szmaty. Jak we wszystkich projektach ludzi z ekipy, także i w tym nadają deczko po angielsku, ale tylko 2 utwory, i po raz pierwszy po rosyjsku ciutkę, po niemiecku nic tym razem, ale to też nic nie szkodzi, i tak jest różnorodnie, choć nie odniesiono się jakoś do miasta Berlin, które chyba leży w Niemczech. Granie już na niezłym poziomie. Jest trochę zjazdów z prostego punka, na jeszcze prostszy, taki “staro-siekierowy” np. “BO TAK!!!!!!” Ogólnie - bardzo dobre, bardzo punkowe, ostre i melodyjne, i takie punki stare, którym ideologie i podziały się przyjadły jak ja, czy jeszcze starsza punkowa zgredka, chłoną takie projekty jak gąbka płyny, jak alkocholik napoje wyskokowe itp. Trochę zespół jedzie po coverach jak i w poprzednich projektach, coś tam m.in. Tiltu, Exploitet i chyba jeszcze coś. Świetna również przeróbka piosenki kabaretu Ani Mru Mru. “Taki Mały, Taki Duży Może Pankiem Być, Taki Ja I Taki Ty...” Jeśli kierunek i stylistyka zostaną utrzymane, to czekam z utęsknieniem następnych. Chyba teraz to już ostatni taki punkowy band, przynajmniej ostatni szerzej znany i to bez promocji, reklam, wytwórni itd., bo fajna muza sama się reklamuje, a kiepskie rzeczy tylko trzeba promować, bo by zalegały na półkach, aż do przeceny, albo i dłużej. Okładka własnej roboty, po raz pierwszy przy projektach ekipy kolor na awersie. Wydawnictwo jak to się mówi - całkiem D.I.Y
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Generalnie jedna uwaga. To nie jest jeden zespół. Tylko kilka kapel, a czasami nawet nie kapel, tylko po prostu ludzi, którzy przyszli do sali prób Trompki Pompki i coś tam nagrali. Tak było na przykład ze wspomnianą przez ciebie Piosenką dla Przemka. Kawałek Pierdol USA to na bank numer Los 4 Cwelos, w którym grał gitarzysta PdJ. To była kapela grająca koncerty w Berlinie. Ale i tak wielkie dzięki za wrzutę. Szukałem tego na MP3
Prześlij komentarz