sobota, 17 maja 2008

VA - Fala

VA - Fala

Tracklist:

01. Izrael - Intro
02. Bakszysz - Czarna droga
03. Prowokacja - Prawo do zycia,czyli kochanej mamusi
04. Siekiera - Fala
05. Siekiera - Idzie wojna
06. Abaddon - Kto
07. Tilt - Za zamknietymi drzwiami (widzialem cie w kosciele)
08. Dezerter - Nie ma zagrozenia
09. Kryzys - Mam dosc
10. Kultura - Lew Ja i Ja Dub
11. Rio Ras - City Huk
12. Dezerter - Plakat
13. Izrael - Wolnosc
14. Józef Broda - Swoboda

http://www.badongo.com/file/9405753
pass: naszereggae

"Płyta kuriozalna, jedyna w swoim rodzaju w naszej praktyce fonograficznej, dające wgląd - choćby nawet tak bardzo fragmentaryczny - w ten nurt polskiego rocka, który jest krytykowany, ignorowany bądź wyszydzany. Ale przecież istnieje i z wolna rozwija się, mimo iż muzyki jego przedstawicieli daremnie szukać w radiu i telewizji (chyba, że "ozdabia" reportaże o młodzieżowej egzotyce) czy na płytach (wyjątkiem są single Tonpressu, a singel - wiadomo - rzecz jednorazowego użytku, jak gazeta).
Fala jest składanką i wzorem wszystkich publikacji tego rodzaju, nie każdemu przypadnie do gustu w całości. Jeśli chodzi o zwolenników nowej - nie takiej już znów nowej - fali w wydaniu rodzimym, nieuchronnie wywoła pytania, dlaczego do zbioru włączono tych a nie innych wykonawców, przeciwników natomiast owa płyta utwierdzi w słuszności argumentów, że kiepski warsztat i w ogóle amatorszczyzna i że teksty są wielce naganne, bo przesycone okrucieństwem lub naiwnym idealizmem.
Ale Fala - mimo oczywistych słabości - jest także faktem kulturowym i zasługuje na więcej niż pogardliwe machniecie ręki. Zdradza, iż dla tej młodzieży rock stanowi swoiste medium, które - o paradoksie - wydaje się być odbiciem "dorosłych" środków przekazu, codziennie dostarczających coraz to nowych przykładów okrucieństwa, bestialstwa i agresji, czyniących - i słusznie - zagrożenie wojenne tematem numer jeden, ale także i pokazujących, że na całym świecie wciąż jeszcze są ludzie, którym chce się walczyć o jakieś pozytywne wartości, coś zmieniać i naprawiać. Różnica w tym, iż w drugim przypadku mamy do czynienia częściej z informacją, w pierwszym zaś - z komentarzem o właściwej młodości emocjonalności i skłonności do jednoznacznych ocen i uogólnień.
Jeśli chodzi o samą muzykę, na płycie dominuje reggae (Bakszysz, Kultura i Izrael) oraz hard-core punk (Prowokacja, Siekiera, Abaddon i Dezerter). Przeszczepiony na naszą glebę gatunek muzyki z Jamajki cieszy się coraz większą popularnością, mnie jednak osobiście owa transplantacja i filozofia nie przekonuje - każe raczej sceptycznie traktować przejawy twórczości rastamenów znad Wisły. Bliższy życia jest punk rock i choć produkcje Prowokacji i Abaddona każą głośno krzyknąć, iż mamy rok 1985 a nie 1977, dwa utwory Siekiery i dwa Dezertera budzą szacunek, oferują bowiem integralną wizję rzeczywistości i zsynchronizowaną z nią brzydotę muzyki."

Brak komentarzy: